Recenzja książki "Próby Ognia" - James Dashner

Recenzja książki "Próby Ognia" Więzień Labiryntu Książkowe Imperium

Tytuł: Próby Ognia
Tytuł oryginalne: The Scorch Trials
Seria: Więzień labiryntu. Tom 2
Autor: James Dashner
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Data premiery: 2012-11-14
Liczba stron: 420
Tłumaczenie: Łukasz Dunajski







Więzień labiryntu [recenzja] / Próby Ognia / Lek na śmierć / Rozkaz Zagłady (0,5)

Opis z tyłu książki:

"Próby Ognia" to drugi tom bestsellerowej trylogii "Więzień Labiryntu", amerykańskiego autora Jamesa Dashnera.
To jedna z najciekawszych i nieustannie trzymających w napięciu serii książkowych, która trafia do miłośników takich pozycji jak "Igrzyska Śmierci" czy "Niezgodna". 
"Więzień Labiryntu" czyli pierwszy tom opowieści skończył się niezwykle emocjonującym zwrotem akcji, który sprawia, że wszyscy miłośnicy serii natychmiast sięgną po "Próby Ognia".
Prawa do trylogii "Więzień Labiryntu" zostały sprzedane do ponad dwudziestu krajów.

Znalezienie wyjścia z Labiryntu miało być końcem. Żadnych więcej niespodzianek, żadnych puzzli. I żadnego uciekania. Thomas był przekonany, że jeśli Streferzy zdołają się wydostać, odzyskają swoje dawne życie i wspomnienia.
W Labiryncie życie było łatwe. Mieli jedzenie, schronienie i względne bezpieczeństwo. Dopóki Teresa nie zapoczątkowała końca. Ale w świecie poza Labiryntem koniec został zapoczątkowany już dawno temu.
Spalona przez Pożogę i wysuszona z powodu nowego surowego klimatu, Ziemia stała się krainą zniszczenia, penetrowaną przez Poparzeńców, ludzi zarażonych Pożogą.
Dlatego Streferzy wciąż nie mogą przestać uciekać. Zamiast upragnionej wolności, muszą stawić czoła jeszcze jednej próbie. Muszą przejść przez najbardziej spaloną część świata i dotrzeć do celu w ciągu dwóch tygodni. 

THE MAZE WAS ONLY THE BEGINNG



Dzisiaj z okazji tego, że jakiś czas temu w kinach pojawiła się premiera filmu na podstawie "Prób ognia" mam dla Was recenzje książki i mam cicha nadzieję, że ktoś kto oglądnął film - postanowi przeczytać lub jeśli ktoś nie czytał ani nie oglądał, to tym bardziej zachęcam do zapoznania się z treścią tytułowych "Prób ognia".

Książka jest kontynuacją powieści Jamesa Dashnera "Więzień labiryntu" [recenzja] i opowiada o dalszych losach Streferów. Po wydostaniu się z labiryntu Thomas i reszta ocalałych osób myśli, że najgorsze jest już za nimi. Maja nadzieję na uzyskanie odpowiedzi na dręczące ich od dawna pytania i odzyskanie swoich wspomnień, spotkanie się z rodziną, której nie pamiętają. Chcą zacząć żyć normalnie, chociaż nikt zdaje się nie wiedzieć jak takowe życie wyglądało, zanim zostali umieszczeni w labiryncie. Jednak ich nadzieje zostają im brutalnie odebrane, a wszystko zaczyna się od tajemniczego zaginięcia Teresy. Krótko po tym Streferzy poznają tajemniczego Arisa, którego historia szokuje ich i wprawia w ogromna złość. Pełni nienawiści do DRESZCZu Streferzy muszą jednak zmierzyć się z jednym z jego pracowników, który informuje ich o krytycznej sytuacji na świecie. Nastolatkowie zostają zmuszeni do podjęcia jeszcze jednej próby i walki o przetrwanie swoje, jak i całej ludzkości, ponieważ DRESZCZ wierzy, że to od tych ocalałych zależy dalsze istnienie na Ziemi i maja nadzieję na znalezienie leku na panującego wirusa - pożogę.

Jedyne, co wam powiem, to że czasem to, co widzicie nie jest prawdziwe, a czasem prawdziwe jest to czego nie widzicie.

"Próby ognia" zostawiły mnie z otworzonymi szeroko oczami i buzią uformowaną w okrągłe "o". Dashner wymyślił historię, która na każdym kroku mnie zaskakiwała, dodatkowo wprowadzone w kolejnej części nowe wątki i postaci były bardzo intrygujące i od lektury nie można mnie było oderwać. Kontynuacja wprowadza nas w całkiem nowy świat, świat zniszczony pożogą i pełen Poparzeńców, czyli ludzi chorych. Nie ma tutaj już miejsca na względnie bezpieczny labirynt, zaczyna się walka o życie. Akcja rozgrywa się głównie na pozostałościach planety, którą znamy, a konkretniej na pustyni. Streferzy maja za zadanie dotrzeć do celu, czyli Bezpiecznej Przystani w ciągu dwóch tygodni, jednak przejście przez pustynię i góry okazuje się nie być wcale łatwym zadaniem. Akcja ani przez chwile nie zwalniała, ciągle coś się działo. Nie brakowało scen bijatyk, ucieczki, walki o życie  w trakcie burzy z błyskawicami, a nawet pośród tego wszystkiego było miejsce na wątek romantyczny. 

Fałszywa nadzieja - odparła. - Cóż, przypuszczam, że to lepsze niż brak nadziei.

Już w pierwszej części możemy dobrze poznać głównych bohaterów powieści, jednak w "Próbach ognia" bardziej się z nimi zżywamy, poznajemy jeszcze lepiej, ponieważ osób jest drastycznie mniej i można skupić się na charakterze postaci zamiast na usilnych próbach zapamiętania imion ich wszystkich, co zdarzyło się u mnie podczas czytania pierwszej części. Każdy z nich jest inny, oryginalny, ma swój własny, niepowtarzalny styl bycia i to jest wspaniałe. Mnie niesamowicie  urzekł Newt, jego rozwaga, jasny umysł i stał się moim ulubionym bohaterem. Nie można nie wspomnieć o Minho, który ma świetne poczucie humoru, jest sarkastyczny i potrafi rozbawić nawet w niespodziewanym momencie. Główny bohater, Thomas, na początku irytował mnie trochę swoim zachowaniem, jednak w trakcie czytania "Prób ognia" doskonale zrozumiałam dlaczego taki był, po prostu nie miał wyjścia, bardzo starał się by każdy z jego przyjaciół ukończył próby i zyskał szansę na lepsze życie. Poza głównymi bohaterami są jeszcze inni oraz nowi, którzy także skradli moje serce.

-Jak wyglądam?

-Jak najbrzydsza sztamaczka, jaką kiedykolwiek widziałem-(...)-Dziękuj bogom, że urodziłeś się facetem".



Podsumowując: książka ta przez cały czas trzyma w napięciu, natychmiast chce się poznać losy bohaterów i kolejne przeszkody, na które będą narażeni. Jest to najlepszy czasozaginacz, bo niezauważalnie może pochłonąć kilka godzin na doskonałej zabawie podczas czytania. Książka śmieszy, wzrusza i sprawia, że wstrzymujemy oddech z nerwów. Nie brakuje jej niczego, a po lekturze ma się ochotę na więcej, bo mimo, że odpowiada na wiele pytań, to pozostawia ich jeszcze więcej.



Moja ocena: 9/10!

BE CAREFUL, DON'T DIE.


11 komentarzy :

  1. Będę zabierała się za tę część zaraz po "Kluczu" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć!
    Mnie niestety ta część zawiodła, po cudownym pierwszym tomie spodziewałam się czegoś więcej, niż dostałam tutaj. Trochę się wynudziłam, Thomas koszmarnie mnie irytował :/
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, był lekko irytujący, jednak starałam się zrozumieć jego postępowanie. Dziękuję i pozdrawiam. Bardzo chętnie zajrzę na Twojego bloga :)

      Usuń
  3. Tę część mam jeszcze przed sobą, ale "Więzień labiryntu" był na tyle dobry, że moje wymagania są dość wygórowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę trylogię! Kocham ją, kocham!
    Cieszę się, że tobie też się spodobała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że obie kochamy tę trylogię, super że Tobie też tak bardzo się podoba!

      Usuń
  5. To jedna z lepszych serii jakie czytałam. Genialna pod każdym względem! Niestety troszkę zawiodłam się na Leku na śmierć, ale oszczędzę ci spojlerów :*
    Buziaki!
    http://filigranoowa.blogspot.com/2015/10/to-tylko-inna-strona-kostki.html

    OdpowiedzUsuń
  6. That is a great tip particularly to those new too tthe blogosphere.
    Simple but very precise info… Many thanks for sharing this one.

    A must read article!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, opinie, krytykę i sugestie. To bardzo motywuje do pracy i sprawia ogromną radość!