Tytuł: Crescendo
Seria: Szeptem, tom 2
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Data premiery: 2012-01-12
Ilość stron: 400
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Szeptem(recenzja) / Crescendo / Cisza(recenzja) / Finale
Crescendo to kontynuacja bestsellerowej powieści Becki Fitzpatrick Szeptem.
Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni.
Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się w strach.
Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni.
Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się w strach.
Jak już wspomniała w recenzji pierwszej części cyklu "Szeptem" [klik] nie jest to pierwszy raz kiedy czytam serię, lecz od czasu, kiedy to zrobiłam zdążyłam już zapomnieć większość... w zasadzie to nie zapamiętałam nic.
Najpierw trochę o fabule.
Po tym, jak Nora poznała sekret Patcha jej świat wywrócił się do góry nogami. W ciągu kilku dni znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, jednak zdołała ujść z życiem, dzięki czemu Nora i Patch zbliżają się do siebie. Między końcem "Szeptem", a początkiem "Crescendo" jest około dwa miesiące odstępu, w którym Nora i Patch zdążyli już przejść na poważniejszy etap związku, jednak nie wszystko jest różowe. Podczas jednej z wspólnie spędzonych nocy Nora mówi coś, czego żałuje, a wywołuje to falę niepohamowanych wydarzeń, których żadne z nich nie potrafi zatrzymać.
Widziałam wszystko wyraźnie: jego gładkie słowa, czarne błyszczące oczy, doświadczenie z kłamstwem, uwodzeniem, kobietami. Zakochałam się w diable.
Po książkę sięgnęłam w bardzo dobrym momencie. Żadna inna nie byłaby odpowiednia, a ta ukazała się wręcz terapeutyczna. Musiałam oddzielić niektóre sprawy w swoim życiu grubą kreską, co nie było łatwe, a sytuacja Nory w "Crescendo" pomagała. Może to zabrzmieć niedorzecznie i może nawet nieodpowiednio, ale to, że Nora cierpiała w książce wpłynęło na mnie no cóż... odpowiednio. Ten fakt, to jeden z powodów, dla których byłam zachwycona książką, ale nie najważniejszy, ba, nawet nie mieści się na podium. Książka jest jedną z moich ulubionych i nie bez powodu. Przez cały czas trzyma w napięciu, nie można się od niej oderwać nawet na moment. Potrzeba dowiedzenia się, jak potoczą się losy bohaterów (nie tylko głównych) jest ogromna. Dodać do tego zagadkę morderstwa ojca Nory, której rozwiązanie jest coraz bliżej i wychodzi nam geniusz autorki. Fabuła ani przez moment nie wydawała mi się banalna, czy naciągana. Wszystko było od początku do końca przemyślane i konsekwentnie poprowadzone od pierwszego, do ostatniego słowa, a w dodatku nie znudziła mnie w ani jednym momencie, a do tego "Crescendo" pełne jest przemyśleń Nory, które są bardzo trafne i często prowokują czytelnika do mimowolnego rozmyślania nad jej słowami.
Światło potrafi trzymać na uwięzi potwory mojej wyobraźni.
Oprócz niebanalnej fabuły i fantastycznych postaci, książce nie brakuje humoru. Nieraz uśmiałam się czytając ją, a czasami musiałam przerwać czytanie, żeby, najzwyczajniej w świecie, opanować się i móc czytać dalej, a robiłam to z ogromna przyjemnością. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu wszystkie jej dzieła czyta się w oka mgnieniu. "Crescendo" polecam więc każdemu, kto chciałby oderwać się od nudnej, szarej rzeczywistości i przenieść w świat na pozór normalny, lecz niezwykły, po poznaniu jego tajemnic. Przyznam się, że do ostatnich stron nie domyślałam się zakończenia, co zazwyczaj bez problemu robię, co było dla mnie bardzo miłą niespodzianką. Podsumowując, książka ma wszystko, czego mogłabym wymagać. Kontynuacja jest jeszcze lepsza od pierwszej części, co również jest rzadko spotykane i mam nadzieję, że kolejne będą utrzymane na takim samym, wysokim poziomie.
- On oszalał na twoim punkcie. Albo po prostu oszalał, kropka.
Z czystym sumieniem wystawiam ocenę 10/10 i ani przez chwilę się nad tym nie zastanawiałam. Przeczytaj tę niesamowitą książkę, a zrozumiesz dlaczego :)
Widzimy w bocznym panelu, że czytasz Więźnia Labiryntu, my właśnie jesteśmy po lekturze i wkrótce na naszym blogu pojawi się recenzja. Dlatego zapraszamy, a u ciebie jest elegancko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Tak, to już drugi raz jak ją czytam ale chętnie zapoznam się z Waszą opinią :)
UsuńMuszę sięgnąć po tę serię, jednak nigdy nie mam albo czasu, albo mam już za dużo książek wypożyczonych z biblioteki, albo nie ma tej książki lub zwyczajnie nie mam na nią ochotę. Jednak pewnie latem uda mnie się to wreszcie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze Ci się uda ją przeczytać :D
UsuńSeria mi się podobała, ale nie obyło się w niej od schematów. Niemniej pamiętam jej lekturę bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, ale ciężko jej wymyślić coś od początku do końca oryginalnego i niespotykanego :)
UsuńNie słyszałam o tej książce. Bardzo lubię takie, w których występuje humor i można się od czasu do czasu pośmiać, a fabuła jest oryginalna no i właśnie niebanalna. Także mi pasuje!
OdpowiedzUsuńhttp://larysa-de-villiers.blogspot.com [klik]
Oprócz humoru nie brakuje też zagadek i tajemnic :D
UsuńDawno czytałam tą serię więc nie pamiętam jej za dobrze, ale za to pamiętam, że również mi się spodobała. Muszę odświeżyć pamięć i przeczytać od nowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :))
http://ksiazkowa-mania.blogspot.com/
Ja uwielbiam czytań drugi raz książki, bo tedy dostrzegam rzeczy, których nie widziałam za pierwszym razem :)
UsuńCzaję się od dawna na serie "szeptem",ale jakoś nie mogę się zabrać za nią
OdpowiedzUsuńhttp://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Mam nadzieję, że za niedługo znajdziesz czas i chęci, bo warto :)
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award :) Mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy i mile spędzisz czas odpowiadając na pytania :) Oczywiście zabawa nie jest przymusowa.
Tutaj znajdziesz pytania http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/2015/04/liebster-blog-award-1-i-2.html
Pozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńTa seria to jedna z moich pozycji na liście do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego cieszę, bo warto ją przeczytać :)
UsuńNo, humoru z pewnością nie brakuje - "zakochałam się w diable" ^^
OdpowiedzUsuńAle jakoś seria na razie nie znajduje się w kręgu moich zainteresowań ^^
Mam nadzieje, ze kiedyś jednak się skusisz :)
UsuńZ tych wszystkich książek, o których pisałaś, przeczytałam tylko serię szeptem. O ile faktycznie autorka ma lekkie pióro i szybko się czyta i nawet są momenty doprowadzające do śmiechu to jak dla mnie jednak ta historia jest trochę banalna. W całej serii zasmucił mnie, i to tak naprawdę, tylko jeden moment. Chociaż przyznam rację i autorka potrafi trzymać do samego końca.
OdpowiedzUsuńDodatkowo zapraszam do mnie http://czytadelnia-joan.blogspot.com
Ps. W sumie to fajny fakt że mamy tak samo na imię :)
Chyba jeszcze nie dodarłam do tego momentu, ponieważ jak dotąd nic specjalnie mnie nie zasmuciło :) Za niedługo zabieram się za ostatnią część więc zobaczymy :)
UsuńAle super! Pozdrawiam imienniczkę :D